niedziela, 26 czerwca 2016
poniedziałek, 13 czerwca 2016
Filcowa poduszka z misiami dla Lilianki
Cieszę się, że spodobał Wam się filcowy tutorial z poprzedniego posta. Na jego podstawie powstały same piękne prace :)
Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Zdecydowanie nie mogę się już doczekać zasłużonego odpoczynku :) Mój blog natomiast właśnie skończył leniuchowanie i wraca do pracy. Filcaki już przyzwyczaiły się do nowego domku - a właściwie do starego, ale po gruntownym remoncie :) Prawie wszystko działa już sprawnie, więc pozostaje tylko wziąć się do pracy i wrócić do blogowania.
Co mam dziś do pokazania na blogu? Podusię. Jest to jednak inna podusia niż te, które widziałyście do tej pory, ponieważ nie jest zrobiona na drutach. Niedawno zostałam poproszona o uszycie dedykowanej poduszki z filcu dla bobaska o imieniu Liliana. Zadanie było o tyle wdzięczne, że ograniczała mnie jedynie kolorystyka (podusia miała mieć dużo elementów różowych), a wzór mogłam wymyślić sama. Sama przyjemność :) Do głowy przyszły mi od razu misiaczki, ponieważ lubią je wszystkie dzieci. Ale jeden miś to za mało - najlepiej, aby powstała cała rodzinka. W ten sposób na poduszce znalazła się misiowa rodzina na gwiazdkowym deszczu.
Bardzo lubię szyć filcaki z imionami, ponieważ wiem, że dzięki temu są one wyjątkowe i niepowtarzalne. W trakcie szycia wyobrażam sobie osobę, dla której właśnie tworzę prezent i zastanawiam się, jak zareaguje ona na taki podarunek. Jest to taka trochę dziwna sytuacja, ponieważ szyję prezent dla kogoś, kogo nigdy nie widziałam. To sprawia, że chcę się jeszcze bardziej postarać. Przyznam się szczerze, że na koniec uwielbiam otrzymywać wiadomości ze zdjęciami szczęśliwych dzieci z rzeczami mojego wyrobu lub wiadomości z informacją, że filcak komuś się spodobał :) Zawsze niecierpliwie na to czekam :) Na szczęście w tym przypadku wiem już, że poduszka spodobała się zarówno Liliance, jak i jej rodzicom, wiec misja została zakończona sukcesem :D
Czekam na Wasze opinie!
niedziela, 22 maja 2016
Filcowy tutorial - szyjemy serduszkowy kwiat z filcu
Uff...minęło już sporo czasu od ostatniego posta. Nazbierało mi się strasznie dużo filcaków do pokazania, tworzę już posty do kolejki :) Uprzedzałam jednak, że zrobię na blogu wiosenne porządki i prawie się udało! Sama w to nie wierzę, ale mój blog wreszcie przeszedł totalną metamorfozę :) Po pierwsze zmienił się adres bloga - nie ma już trudnego do zapamiętania catchyourideas.blogspot.com, teraz przyzwyczajamy się do:
anitashandmade.blogspot.com
Co prawda pozostało jeszcze wiele szczegółów do dopracowania w wyglądzie bloga, jednak detale pozmieniam już na bieżąco. Ciekawa jestem, czy podoba Wam się nowa odsłona bloga i logo :) Starałam się, aby wszystko było bardziej przejrzyste, uproszczone i miłe dla oka.
A teraz przejdźmy do tematu posta. Już od jakiegoś czasu słyszałam, że chciałybyście, aby na blogu pojawił się filcowy tutorial. Do tej pory coś takiego znalazło się na blogu tylko kilka razy (i były to głównie wzory na druty, a nie typowe tutoriale), więc czas na instrukcję szycia z prawdziwego zdarzenia :) A tak przy okazji - jeśli któraś z Was jeszcze nie widziała wspomnianych wzorów na druty, serdecznie zapraszam do działu DIY DRUTY. Istnieje też taki dział jak DIY FILC, do którego również zapraszam.
Zbliża się jeden z najważniejszych dni w roku - Dzień Matki. W związku z tym pomyślałam, że być może będziecie chciały stworzyć dla swoich mam coś wyjątkowego, własnoręcznie wykonanego. Stąd też narodził się pomysł dzisiejszego tutorialu. Prawie wszystkie kobiety kochają kwiaty, a że mówimy o prezencie dla mamy, muszą to być kwiaty podarowane z dużą dozą uczucia. Stwórzmy więc serduszkowy kwiat :) Jakie to oczywiste, prawda? :D
Zacznijmy od najistotniejszej sprawy, czyli listy potrzebnych rzeczy:
1. Filc - dobierzcie takie kolory, jakie lubią Wasze mamy. Jeśli chodzi o rodzaj filcu - nie musi być to filc najwyższej jakości, ponieważ będziemy z niego szyć tylko proste serduszka. Nawet filc poliestrowy kupiony w pierwszej lepszej pasmanterii dobrze się tu sprawdzi. Ja użyłam filcu wełnianego.
2. Wypełnienie do doniczki - może to być wypełnienie do kołder lub kawałek gąbki. Chodzi o to, by materiał ten podtrzymywał kwiatek w doniczce oraz by estetycznie wyglądał.
3. Patyczki do szaszłyków lub inne cienkie patyczki.
4. Dwa duże guziki - to nie wymaga wyjaśnień :)
5. Dobrane kolorystycznie nici lub mulina (w przypadku muliny najlepiej szyć dwiema nitkami).
6. Drobniutkie koraliki.
7. Wstążka satynowa.
8. Najważniejsze - igła i szpilki.
9. Mini doniczka lub niewielki kubeczek.
10. Nożyczki.
11. Pistolet do klejenia na gorąco.
________________________
Kiedy mamy już wszystko skompletowane, możemy przejść do pracy. Najpierw wydrukujcie sobie szablon serduszka i kokardki - wybierzcie odpowiedni dla Waszego projektu rozmiar.
Zaczynamy od wycięcia (z wydrukowanego szablonu) serduszka i odrysowania go na kolorowym filcu (na każdym kolorze dwa razy). Wycinamy też szablon kokardki i również odrysowujemy go na filcu (kokarda będzie nam potrzebna tylko jedna). Następnie wycinamy wszystkie elementy.
Przechodzimy do szycia - zszywamy wycięte serduszka ściegiem tzw. płotkiem. W tym kroku będą nam potrzebne koraliczki - przy co drugim płotku nawlekamy po jednym koraliku. Zszywanie najlepiej zacząć od dolnego rożka serduszka - dzięki temu będziemy mogły ukryć węzełki pod guzikiem.
Zanim zszyjemy serduszka do końca, każde z nich musimy wypełnić pianką. Idealnym narzędziem do tego jest patyczek do szaszłyków :) Dopiero po wypchaniu serduszek możemy zakończyć ściegi.
Serduszka mamy już zszyte, czas na zmontowanie kokardki. Największy element składamy tak, jak na zdjęciu i sklejamy końcówki klejem na gorąco. Następnie przekładamy przez środek naszej kokardki najmniejszy prostokącik i zaklejamy go klejem. Na koniec kokardkę przyklejamy do trzeciego elementu.
Sklejoną kokardkę przyklejamy do doniczki lub pojemniczka. Mnie udało się znaleźć taką malutką doniczkę w domu, jednak jeśli nie macie podobnej pod ręką, możecie użyć jakiegoś innego pojemniczka - tylko żeby nie miał napisu typu "margaryna" ;) Moja doniczka była bardzo lekka, więc na dnie przykleiłam trochę modeliny, by kwiatek jej nie przeważał.
Serduszka układamy obok siebie "w koniczynkę" i zszywamy ze sobą. Musimy pilnować, aby nitka nie była ani zbyt luźno, ani zbyt mocno dociągnięta, ponieważ serduszka albo nie utworzą kwiatuszka i będą zwisały, albo będą zachodziły na siebie.
Patyczki do szaszłyków owijamy satynową wstążką. W zależności od tego, jak duże serduszka i guziki wybrałyśmy, wybieramy odpowiednią ilość patyczków - mnie do podtrzymania średniej wielkości serduszek wystarczyły dwa patyczki. Aby końcówki wstążki nam nie uciekały musimy podkleić je klejem na gorąco.
Owinięte wstążką patyczki wsuwamy pomiędzy serduszka - i zaklejamy klejem na gorąco. Następnie dużą ilością kleju mocujemy po dwóch stronach kwiatuszka guziki.
Zbliżamy się już do końca :) Doniczkę wypełniamy gąbką lub pianką. Jeśli nasz pojemniczek jest zbyt lekki, by utrzymać kwiat, musimy go czymś obciążyć. Ja wkleiłam na dno modelinę. Jeśli gąbka, którą wypełniłyśmy doniczkę nie jest zbyt elegancka, możemy zakryć ją kółeczkiem wyciętym z filcu :) Trzeba tylko wyciąć w nim dziurkę na środku, by przełożyć przez nią patyczki.
Kwiat mocujemy w doniczce (nie powinno być z tym problemu, jeśli jest porządnie wypełniona zbitą pianką lub gąbką).
Filcowy kwiat właśnie zakwitł nam w doniczce! :)
poniedziałek, 11 kwietnia 2016
Filcowy wianuszek z rusałką w lila sukience
Jak dobrze wiecie, już od jakiegoś czasu myślę nad poszerzeniem mojej "oferty". Uwielbiam szyć filcowe breloczki, ponieważ pomysły na nie chyba nigdy się nie skończą. Lubię je również dlatego, że można je wszędzie ze sobą zabrać na torebce, plecaku czy kluczach :) Nie można jednak stać w miejscu, dlatego co jakiś czas staram się wplatać między moje filcaki coś nowego. Były już girlandy z filcu (z misiami, z ptaszkami, z kucykiem Pinkie Pie i z kucykiem Fluttershy), były również filcowe maskotki w formacie XXL (Świnka Peppa oraz Minionek Bob). Ostatnio pokazałam Wam wianuszek z rusałką i zapowiedziałam kolejny po świętach :)
Święta minęły, więc trzeba wreszcie wywiązać się z przedświątecznych obietnic :) Nie mówię niestety o wprowadzeniu zmian w wyglądzie bloga, ponieważ nad tym wciąż pracuję. Trzeba zacząć od czegoś bardziej przyziemnego, dlatego dziś przyszedł czas na pokazanie Wam drugiego filcowego wianuszka z rusałką. Króluje na nim rusałka w lila sukieneczce, ponieważ lila to ulubiony kolor mojej siostrzenicy Uli :)
A teraz ważne ogłoszenie: w najbliższych dniach mój blog zmieni adres! Już od jakiegoś czasu dochodziły do mnie głosy, że obecna nazwa bloga jest zbyt trudna i zbyt długa. Zgadzam się z tymi opiniami w 100% i sama nie wiem, dlaczego nie pomyślałam o tym przy zakładaniu bloga. W każdym razie nazwa zmieni się na prostszą - bądźcie gotowe na to :D
sobota, 26 marca 2016
Urocze filcowe zajączki życzą WESOŁYCH ŚWIĄT :)
Cześć!
Jak ten czas strasznie szybko biegnie. Dopiero co obchodziliśmy Boże Narodzenie, a tu już Wielkanoc :) Szkoda tylko, że te święta potrwają tak krótko - ale lepsze to niż nic, prawda? :D
Z okazji Wielkanocy chciałabym Wam życzyć przede wszystkim dużo spokoju oraz jak najwięcej odpoczynku. Do tego dużo dobrego nastroju i suchych gaci w poniedziałek :P
Aby Wasze humory były wspaniałe już dziś, na blog przykicały trzy urocze filcowe zajączki. Myślę, że dobrze je znacie, ponieważ pojawiły się już kiedyś na blogu w towarzystwie kurki, koguta i kurczątka. Zostały jednak "podrasowane" i zmieniły kolory :D Chętnie pozowały do zdjęć, dlatego sesja wyszła bardzo obszerna. Zobaczcie jak zające wylegiwały się na rzeżuszce :)
Wesołych Świąt!
niedziela, 13 marca 2016
Długo wyczekiwany filcowy wianuszek z imieniem
Hej!
Bardzo się cieszę, że spodobały Wam się filcowe koniki z ostatniego posta oraz wymiankowa biżuteria :)
Już od kilku postów zapowiadałam, że pokażę na blogu moje nowe "osiągnięcia", czyli wianuszki z filcu (żeby nie było, że umiem szyć tylko breloczki :P ). Co prawda jeden wianuszek już się na blogu ukazał (był to zimowy wianek z misiem zmarzluszkiem, który bardzo przypadł Wam do gustu), jednak teraz chciałabym Wam pokazać wianuszki dedykowane, czyli z literkami układającymi się w imiona. Póki co powstały tylko dwa takie wianuszki, ale ich szycie sprawiło mi taką przyjemność, że z z pewnością będą kolejne :) Obydwa wianuszki trafiły już do swoich właścicielek, jednak ze względu na dość dużą ilość zdjęć, pokażę je Wam w oddzielnych postach. Na pierwszy ogień idzie wianuszek uszyty dla mojej młodszej siostrzenicy, Natalki.
Pamiętacie bajkę "Żwirek i Muchomorek"? Wspominam o niej, ponieważ główną postacią wianuszka jest Rusałka z tej właśnie bajki :) Moje siostrzenice uwielbiają wszystkie odcinki "Żwirka i Muchomorka", ale oczywiście najbardziej podobają im się te z Rusałkami. Dlatego na drugim wianuszku też zobaczycie taką śliczną postać z bajki (ale inną). Tańczącą Rusałkę otoczyłam kwiatami żeby nie była taka samotna ;)
Nie mogę się doczekać Waszych opinii :)
Miłej niedzieli!