Cześć!
Na dziś mam dla Was bardzo interesującą propozycję. Mianowicie chciałabym pokazać Wam kostiumy karnawałowe uszyte przez moją mamę. Biedna nie ma swojego bloga i do tego jest strasznie skromna, więc spełnię za nią ten przykry obowiązek i zaprezentuję światu jej dzieła, ponieważ szkoda, aby takie cuda wisiały schowane w szafie :) Kostiumy zostały uszyte na bal karnawałowy oczywiście dla córek mojej siostry.
Dla nich taka babcia to skarb! W tym roku młode damy zażyczyły sobie kostiumów z bajki "Kraina lodu". I tak oto jedna z nich została Anną, a druga Elsą. Uszycie takich strojów było nie lada wyzwaniem, jednak moja mama bez większych problemów poradziła sobie z tym zadaniem. Jej poziom szycia zdecydowanie przewyższa mój, zresztą ja chyba do końca życia pozostanę przy szyciu małoformatowym :) Poniżej możecie podziwiać kostium Elsy oraz suknię Anny. Szkoda tylko, że zdjęcia nie oddają w całości piękna tych sukni. Który kostium podoba Wam się bardziej?Za kilka dni spodziewajcie się filcowej "kolekcji wielkanocnej" :)
Do zobaczenia!