Witam, witam! :)
Dwa dni temu Joanna pytała mnie o możliwość udostępnienia wzorów na druty. Jeśli tylko wzór jest mojego autorstwa, nie widzę żadnego problemu, aby się nim podzielić, dlatego dziś chciałabym pokazać Wam wzór na druty, na podstawie którego powstała jedna z poduszek, będąca elementem niedawno prezentowanego przeze mnie kompletu.
Jedyną komplikacją pojawiającą się przy okazji udostępniania wzorów jest mój bardzo zły zwyczaj polegający na notowaniu wszystkiego na maleńkich karteczkach. Kiedy robię daną rzecz na drutach, dokładnie wiem, co znajduje się na każdej karteczce, ale już tydzień po skończeniu muszę pobawić się w detektywa i ustalić najbardziej prawdopodobną wersję ;) Na szczęście udało mi się ogarnąć jeden wzór i mogę zaprezentować go Wam w (mam nadzieję) bezbłędnej wersji.
W skrócie:
- powyższy schemat dotyczy poszewki o wymiarach 45x45 cm ;
- druty 7;
- włóczka Puchatek;
- około 3 motki włóczki.
A teraz szerzej: zawarty w tym dokumencie schemat jest obliczony na poszewkę na poduszkę o wymiarach 45x45 cm, a więc w tym przypadku na 68 oczek. Jeśli chcecie, by poszewka była mniejsza, możecie nie dodawać 3 oczek lewych na początku i na końcu wzoru (ale wtedy warkocze będą bliżej szwów, przez co będą mniej widoczne), albo odjąć oczka lewe bezpośrednio przy warkoczach (koniecznie po dwóch stronach, aby wzór nie stracił symetrii). Pamiętajcie, że w zależności od grubości dobranych przez Was drutów, poszewka będzie mniej zbita i szersza lub bardziej zbita i węższa. Moją poszewkę zrobiłam na drutach 7 z włóczki Puchatek (100% anilana). Bardzo lubię tę włóczkę, ponieważ jest miła w dotyku, nie gryzie i nie sprawia żadnych problemów w praniu. Według producenta do włóczki Puchatek najlepiej pasują druty 3 - 4,5, jednak każdy, kto wypróbował Puchatka na tak cienkich drutach wie, że robótka jest wtedy sztywna i bardzo gęsta. Ja z drutów 3 przeskoczyłam aż na 7, ponieważ dopiero taki efekt spełniał moje oczekiwania, ale możecie do woli eksperymentować z grubością drutów. Wszystko zależy od upodobań. Pamiętajcie jednak, by wraz ze zmniejszeniem grubości drutów dodać oczka do wzoru. Nie proponuję drutów grubszych niż 7, ponieważ wtedy dzianina wyjdzie "dziurawa", zwłaszcza w miejscach krzyżowań oczek i w ryżu. Jeśli wybierzecie inną włóczkę, koniecznie zróbcie próbkę wzoru przez rozpoczęciem pracy nad całą poszewką! Co prawda dzianina ma wspaniałą właściwość, ponieważ można ją naciągać, ale cechy tej nie należy nadużywać. Zbyt ciasna poszewka naciągnięta na wkład do poduszki sprawi, że straci on swój kształt, rogi będą nieładnie się układały, a wzór stanie się rzadszy, przez co może niedekoracyjnie prześwitywać kolor wkładu ze spodu.
Jeśli dobrze pamiętam, na tę poszewkę przeznaczyłam niecałe 3 motki włóczki. Przy wzorach z warkoczami zawsze trzeba liczyć się z tym, że warkocze "zjadają" włóczkę, trzeba więc mieć troszkę włóczki w zapasie :)
Pozostaje jeszcze kwestia zapięcia. Joanna pytała, czy próbowałam wszywać zamki do włóczkowych poszewek. Przyznam szczerze, że nigdy jeszcze tego nie robiłam, ponieważ bardzo podobają mi się poszewki z guzikami. Odpowiednio dobrane guziki, moim zdaniem, dodają walorów estetycznych robótce. Ale widziałam wielokrotnie na blogach innych Dziewczyn i Pań interesujących się robótkami na drutach, poszewki z wszytymi zamkami, które prezentowały się świetnie. Wszycie zamka, jeśli odpowiednio się go dopasuje i przyfastryguje, nie powinno sprawiać problemów. Myślę jednak, że zamki lepiej sprawdziłyby się w "gęstszych" robótkach, to znaczy robionych na cieńszych drutach z cieńszej włóczki. W sztywniejszą robótkę na pewno łatwiej wszyć zameczek, ponieważ mniej się rozciąga.
Rodzaj zapięcia chyba nie przekłada się na ilość pracy nad robótką, ponieważ zamek trzeba wszyć, ale znowu do zapięcia na guziki trzeba dorobić mankieciki, wyrobić dziurki w dzianinie oraz przyszyć same guziki. Wychodzi więc chyba po równo :) Jeśli chcecie, aby wasza poszewka była zapinana na guziki, zacznijcie i zakończcie robótkę pięcioma rzędami ściągacza (po jednej stronie trzeba zrobić dziurki) - to powinno dać Wam w sumie 208 rzędów wzoru i 10 rzędów ściągacza.
Mam wrażenie, że strasznie się rozpisałam i do tego wszystko zamotałam. Przeczytam później tego posta jeszcze raz (kiedy mój mózg odpocznie) i sprawdzę, czy cokolwiek z niego zrozumiem :)
Pamiętajcie, że jakiś czas temu udostępniałam także schemat wzoru z podwójnym warkoczem i kłosem, który można wykorzystać na przykład na poszewkę.
Życzę owocnego, relaksującego dziergania i żadnych spadających oczek! W najbliższym czasie pojawi się tu jeszcze jeden wzór na poszewkę (muszę tylko pozbierać wszystkie karteczki, które go dotyczą) oraz obiecane filcowe kucyki. Niestety prace nad kucykami chwilowo ustały, ponieważ (jak zwykle) czekam na dostawę materiałów do szycia :) Pozdrawiam Was serdecznie!