Hejka!
Dawno mnie tu nie było, ale jak same zobaczycie, przez ten czas nie leniuchowałam :) Ostatnio, na specjalne zamówienie, powstał komplet składający się w sumie z ośmiu części - czterech poszewek na poduszki oraz czterech sweterków - ocieplaczy na świece.
Jakkolwiek poszewek na poduszek w moim dorobku mam już kilka, to ocieplacze na świeczki były dla mnie zupełną nowością. Ich pomysłodawczynią jest Pani Edyta (pozdrawiam!), która zaproponowała mi, abym spróbowała coś takiego zrobić. Udało się i nie tylko wyszły pięknie, ale również sprawiły, że pokochałam je szczerą miłością! Zawsze wydawało mi się, że same świece tworzą miły klimat w mieszkaniu i nie potrzebują żadnych dodatków, jednak kiedy są ubrane w sweterki, aż chce się ogrzać dłonie w ich cieple :)
Z góry uprzedzam, że ze względu na to, że komplet składa się z ośmiu elementów, dziś macie do obejrzenia sporo zdjęć :) Jako pierwsze obejrzyjcie sobie sweterki na świece:
Wszystkie cztery poduszki razem:
Dwie mniejsze poduszki:
I dwie większe poduchy:
Na dzisiaj to wszystko :) Mam nadzieję, że nie znudziłam Was taką ilością poszewek na poduszki robionych na drutach :) Jeśli nie maci ich jeszcze dość, zajrzyjcie do innych postów - tam znajdziecie poszewkę z warkoczem i kłoskiem wraz ze schematem wzoru oraz poszewkę z pętelkami.
W najbliższym czasie spodziewajcie się postów o filcu, ponieważ jestem w trakcie szycia zestawu trzech zawieszek - ptaszków w stylu skandynawskim, a zaraz po nich, albo może nawet jeszcze przed ich skończeniem, musi powstać filcowa sowa dla mojej siostry. Filc powinien być już w drodze do mnie, a jak tylko dotrze, ptaszki idą na bok, bo sowa jest priorytetem :)
Także...do zobaczenia! :)
Cześć! Poszewki są cudowne!! Mam parę pytań. Czy próbowałaś wykończyć poszewki suwakiem zamiast guzikami? Jakiej grubości drutów i włóczki używałaś? Czy jest możliwość udostępnienia wzorów na nie? Bardzo chętnie wydziergałabym takie cuda dla siebie :) Acha i najważniejsze ile włóczki powinnam przeznaczyć na jedną poszewkę :)
OdpowiedzUsuńCześć! Dziękuję za te miłe słowa, bardzo się cieszę, że podobają Ci się poszewki mojej produkcji :) Zdecydowanie popieram pomysł zrobienia takich poduszek, bo wcale nie wymagają aż tak dużo pracy jak się wydaje, a do tego świetnie prezentują się w domu. Już montuję nowego posta, w którym odpowiem na Twoje pytania :) Niestety wszystkich wzorów nie mogę udostępnić, ponieważ nie wszystkie są mojego autorstwa, ale dwa montowałam sama, dlatego pojawią się dziś (najpóźniej jutro) na blogu. Dlatego zapraszam, równocześnie prosząc o cierpliwość, ponieważ muszę narysować schematy tych wzorów, a to jest wyzwanie :) Pozdrawiam!
UsuńPoduszki są świetne. Pytanie ile dkg włoczki przeznaczyłaś na jedną poduchę? Myślę , że przynajmniej 30dkg
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :) Masz dobre oko - na większe poduchy zużyłam około 30 dag, na mniejsze około 25 dag :) Trudno jednak dokładnie powiedzieć, ponieważ -jak sama pewnie wiesz - to zależy od wzoru. Warkocze "pożerają" więcej włóczki, trzeba też liczyć włóczkę potrzebną na wykończenie. Ale więcej niż 35 dag włóczki na żadną z poszewek nie przeznaczyłam :)
OdpowiedzUsuńWitam, mam w planie taką poduszkę i zastanawiam się z jakiej włóczki wydziergałaś te poszewki? Słaba jestem w temacie i próbuję znaleźć odpowiednią na poszewki i nie wiem już czy bardziej iść w kierunku bawełny+ akryl czy może bardziej wełna z akrylem albo nawet merynos z akrylem? Powiem szczerze że wolałabym użyć drutów większych niż mniejszych, absolutne minimum to 4 max 7-8, bardzo zależy mi na tym żeby poszewka się nie mechaciła - bo tego nie znoszę oraz żeby była milutka dla buzi. Polecasz coś?
OdpowiedzUsuńJejku, zupełnie umknął mi Twój komentarz - przepraszam! :)
UsuńWszystkie poszewki zrobiłam z włóczki Puchatek, która w składzie ma 100% akrylu. Większość moich wyrobów powstaje właśnie z tej włóczki, ponieważ jest miła w dotyku, nie mechaci się i jest bezproblemowa w praniu. Mogę z czystym sumieniem polecić ją na poszewki i na sweterki także. Puchatek jest średniej grubości, więc używam do niego drutów 6,5 lub 7, ponieważ wtedy warkocze wychodzą wyraźne, a poszewka nie ma "prześwitów". Można też użyć cieńszych drutów, ale im niższy numer, tym bardziej zbita będzie robótka. Akurat teraz robię na drutach poszewkę z Puchatka na drutach 6,5 i wychodzi bardzo ładnie :) Jeśli chodzi o inne włóczki, nie mam wielkiego doświadczenia - osobiście nie lubię, kiedy poszewka jest zrobiona z mieszanki wełny, ponieważ zawsze okropnie mnie to drapie i podrażnia skórę - ale możliwe, że tylko ja jestem taka delikatna :P Zależy też oczywiście, ile procent wełny zawiera mieszanka. Merynos będzie na pewno bardzo milutki w dotyku, ale nie wiem, jak z mechaceniem, ponieważ nie testowałam jeszcze takich poszewek :)
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo przydatny blog. Trochę się dokształciłam, dzięki. Mam pytanie odnośnie warkoczy. Krzyżowanie w co 10tym np a na schemacie jest ono pokazane na 9 rzedzie. Pytanie, czy dlatego ze schemat pokazuje nieparzyste czy jednak krzyzujemy oczka w 9?
OdpowiedzUsuńCześć! Cieszę się, że do czegoś się przydałam :D Oczka krzyżujemy w rzędach nieparzystych, więc jeśli na schemacie krzyżowanie jest zaznaczone w rzędzie 9, to robimy to w 9. Rzędy parzyste przy okazji wzorów z warkoczami polegają na robieniu oczek prawych nad prawymi i lewych nad lewymi, dlatego nie ujmuje się ich w schematach - bo po co niepotrzebnie zaśmiecać :) Pozdrawiam!
UsuńZapewnij swojej skórze regenerację nocą! Poszewka jedwabna to wyjątkowa delikatność, luksusowy komfort i elegancja. Odpoczywaj w przytuleniu jedwabnej miękkości każdej nocy. https://idealnysen.pl/pl/c/Poszewki-Jedwabne/337
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie!! https://stroneria.pl/
OdpowiedzUsuń