Ostatnio obiecywałam Wam dawkę dobrego nastroju i dotrzymuję słowa - przedstawiam tęczowe flamingi - breloczki z filcu. Dla każdego coś miłego :)
Jako pierwszy powstał różowy flaming - podobny do tego na etui. Na początku nie miałam w planach szycia kolejnych flamingów, jednak ten pierwszy tak mi się spodobał, że nie mogłam się oprzeć pokusie stworzenia tęczy. Do tego niedawno miałam dużą dostawę dodatków do szycia, wśród których znalazły się piękne pastelowe akrylowe okrągłe koraliczki. Dopasowałam więc kolory kolejnych flamingów do kolorów koralików. W ten sposób powstała cała tęcza :)
W zanadrzu mam jeszcze dużo nowych dodatków, więc na blogu z pewnością nie będzie nudno :)
Przygotowując dzisiejszy post, doszłam do wniosku, że na moim blogu lato prędko się nie skończy. Ostatnio pojawiła się tu rodzinka kolorowych koników morskich, wesoły różowy flaming na etui oraz zielono-turkusowe koniki morskie. Dziś letni zestaw uzupełnią filcowe breloczki papużki w odcieniach fioletu i turkusu.
Z pewnością papużki są Wam dobrze znane, ponieważ gościły u mnie już dwukrotnie: za pierwszym razem w wersji zielonej, później zaś w wersji tropikalnej. Mimo że fason papużek jest dokładnie ten sam, w odmiennej kolorystyce wyglądają jak zupełnie nowy projekt. Dlatego właśnie wszystkie szablony przygotowuję na grubszym papierze, abym mogła do nich wrócić po czasie i dać im drugie życie w innej wersji kolorystycznej.
Mam nadzieję, że od tego posta zrobi Wam się miło i ciepło w ten szary i deszczowy dzień. A prognoza na najbliższy post jest bardzo optymistyczna - spodziewajcie się ogromnej dawki słońca i dobrego nastroju, którą zapewnią niezwykle pozytywne filcowe breloczki flamingi :)
Po Waszej reakcji na mój ostatni post (z filcowym wianuszkiem z moim imieniem) wciąż jestem w szoku. Tylu wyświetleń i pozytywnych słów mój blog nie otrzymał ani razu do tej pory. A tu proszę! :) Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odwiedziny, komentarze i wiadomości :*
Niedawno na blogu zagościły filcowe breloczki koniki morskie - przy okazji tego posta zapowiedziałam, że pojawią się kolejne koniki w innych wersjach kolorystycznych. Przyznam się, że troszkę z nimi zaszalałam. Wybrałam sześć kolorów, które połączyłam ze sobą na kilka sposobów. Dzięki temu powstało sześć bardzo podobnych, a jednak bardzo różnych koników morskich :) Widać, że należą do tej samej rodziny, każdy ma jednak zupełnie inny charakter :) Który byłby idealny dla Ciebie?
1 - to marzyciel, żyjący w swoim małym, wyimaginowanym świecie; uwielbia godzinami patrzeć w niebo;
2 - słodki przytulas, każdy go lubi, a on lubi każdego :)
3 - niepokorny i szalony; wciąż ma nowe pomysły w głowie i nie sposób za nim nadążyć;
4 - romantyk, lubiący ciszę i spokój; ma artystyczną duszę;
5 - cicha woda - na zewnątrz wydaje się być spokojny i zrównoważony, jednak potrafi pokazać pazurki;
6 - charyzmatyczny indywidualista - zawsze robi to, co chce, nie pytając nikogo o zdanie;
Tym razem nie będę Was zanudzać długimi wywodami, ponieważ mam Wam do pokazania sporo nowiutkich zdjęć :)
Każda z nas wie, jak często sprawdza się powiedzenie "szewc bez butów chodzi". Zazwyczaj szkoda nam czasu i siły na tworzenie różnych rzeczy dla siebie, ponieważ lepiej poświęcić je na prezent dla kogoś innego. My zawsze jesteśmy ostatnie w kolejce.
Przyznam szczerze, że mimo iż szyciem z filcu zajmuję się już dość długo, dla siebie uszyłam tylko jedną rzecz - breloczek z różową filcową babeczką :) Postanowiłam jednak nadrobić zaległości i sprawić sobie prezent - zajęło mi to trochę czasu, ponieważ po drodze powstało jeszcze kilka "ważniejszych" projektów, ale ostatecznie udało się! Dziś możecie więc zobaczyć wianuszek z moim imieniem - a dla odważnych (na samym dole) zdjęcie, na którym cieszę się, że wreszcie coś dostałam :P
Trzymajcie się ciepło! :)
Jak Wam mijają wakacje? Wena twórcza dopisuje? :) Ja przeszłam już do normalnego trybu, więc wracam na blog z nowymi pomysłami - wciąż pozostajemy jednak w wakacyjnym klimacie :)
Podobnie jak pingwiny i morsy kojarzą mi się z zimą, tak koniki morskie przywodzą na myśl lato i urlop. Z tego powodu dziś pokażę Wam filcowe breloczki w kształcie właśnie koników morskich :) Do ich wykonania wykorzystałam nie tylko filc w odcieniach zieli i turkusu, ale również sporo zieloniutkich koralików.
Po więcej wakacyjnych wrażeń zapraszam do poprzedniego posta z El Flamingo - etui na telefon :)
W tajemnicy mogę Wam powiedzieć, że koników morskich pojawi się na blogu jeszcze więcej :) A oto dowód:
Trzymajcie się ciepło!
Lato już w pełni, pora więc, by na blogu pojawiły się letnie klimaty :) Dziś zapraszam do oglądania czegoś zupełnie nowego na blogu - wakacyjnego etui na telefon. Etui ma wymiary 8,5 x 14 cm i jest zapinane na zatrzask. Jego głównym elementem jest milutki flaming. W środek wszyłam podszewkę z pasiastej bawełny.
Od dawna chodził mi po głowie jakiś projekt z flamingiem w roli głównej i wreszcie udało mi się taki stworzyć :)
Jako że flamingi od razu kojarzą mi się z latem i z wakacjami, a etui na telefon zawsze przydaje się na krajowych i zagranicznych wyjazdach, zgłaszam El Flamingo na wyzwanie na blogu PaperConcept, którego tematem przewodnim jest oczywiście LATO :)
Do uszycia etui wykorzystałam kilka pięknych drobiazgów kupionych w sklepie PaperConcept:
- guziki z zestawu Vintage Notes;
Tych, którzy muszą jeszcze - tak jak ja - poczekać trochę na swój letni wypoczynek, zapraszam do starszych "gorących" postów. Kolorowe filcowe papugi i zieloniutka papuga Ola na pewno sprawią, że powrócą Wasze wakacyjne wspomnienia :)
Na koniec serdecznie dziękuję za wszystkie miłe komentarze i wiadomości dotyczące Dory i Nemo - nie sądziłam, że aż tak przypadną Wam do gustu.
Życzę dużo słoneczka :)