Cześć!
Oj, jak Wy mnie rozpieszczacie tymi komentarzami i mailami! Wszystkie miłe słowa są balsamem dla mojej duszy! Bardzo Wam dziękuję za zaglądanie tutaj i za to, że znajdujecie czas na napisanie czegoś ciekawego :)
Cieszę się, że spodobała Wam się filcowa Tosia - na końcu dzisiejszego wpisu będziecie mogły zobaczyć zdjęcie prawdziwej modelki :)
A dziś na blogu zrobi się bardzo gorąco, mimo że pogoda za oknem nas nie oszczędza. Na blog przyleciały bowiem trzy filcowe breloczki papugi, siostry Papugi Oli, którą już kiedyś poznałyście w cyklu "Zielony akcent". Papugi przybyły prosto z Ameryki Południowej, by przynieść nam trochę tropikalnego klimatu :) I na tym skończę, ponieważ w zeszłym tygodniu strasznie się rozpisałam i pewnie większość z Was ledwo dotrwała do końca wpisu :P Zamiast zbędnego gadania proponuję dużo zdjęć do oglądania! :)
I co o nich myślicie? Mam nadzieję, że te żywe kolory troszkę Was ogrzały :) Papużki są breloczkami, ale dość sporych rozmiarów, ponieważ każda z nich mierzy 10 cm wysokości (bez paseczka i grzebyka na główce) oraz 13,5 cm szerokości (od czubka dzioba do czubka ogona). Wszystkie są dwustronne, dzięki czemu mogą sobie latać przy plecaku czy torebce we wszystkie strony! :)
A teraz obiecane zdjęcie Tosi i jej filcowej podobizny. Same zobaczcie, jaka to śliczna, a zarazem niezwykle trudna do odwzorowania modelka. Zdjęcie otrzymałam od właścicielki Tosi, która wyraziła zgodę na jego udostępnienie :) Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się napatrzeć na te słodkie, wystraszone oczka. A dlaczego wystraszone? Tosia została przyłapana na deptaniu kwiatka :) Na zdjęciu nie widać tylko ogonka, ale wierzcie mi na słowo, że jest czarny z dwoma rudymi paseczkami.
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii :) Życzę dużo ciepełka na przyszły tydzień!
Papugi są super! Najbardziej do gustu przypadła mi ta najbardziej niebieska, ale wszystkie mają genialne kolorki.
OdpowiedzUsuńKociak jest świetny i na żywo jak i w Twoim wykonaniu, także tak jak pisałam ostatnio - teraz tylko wypatruj zamówień ze zdjęciami zwierzaków do uszycia ;)
Pozdrawiam serdecznie! :)
O! Mnie też najbardziej podoba się ta niebieska, chociaż każda ma w sobie to "coś" :) A zwierzaki mogę szyć, tylko żeby nie były tak oryginalnie umaszczone jak Tosia :P Ja też pozdrawiam! :)
UsuńMistrzostwo świata :) papuszki są cudowne
OdpowiedzUsuńJak miło to słyszeć! Dziękuję :)
UsuńMistrzostwo świata :) papuszki są cudowne
OdpowiedzUsuńhaha, bardzo dziekuje za to porownanie! :)) nie wiem, ktora Tosia jest slodsza, obie sa urocze i swietnie do siebie pasuja! papuzki tez oczywiscie sa fantastyczne, bardzo pozytywne kolory :)
OdpowiedzUsuńW końcu trzeba dbać o potrzeby innych Blogerek i spełniać ich oczekiwania :D
UsuńŚliczne papużki :) A kot wygląda mega :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńPapugi sa rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńDzięki! Starałam się :D
UsuńCudne papużki, kolorki bardzo radosne i energetyczne:)) kotek to sama rozkosz:)))) goszczę u siebie podobnie umaszczoną kotkę:)
OdpowiedzUsuńTroszkę kolorów na jesień nie zaszkodzi :) To masz w takim razie cudnego zwierzaka w domu :D
UsuńWitam Emotikon smile
OdpowiedzUsuńChciałam poinformować o zmianie adresu mojego bloga. Zachęcam do zmiany adresu dotychczas obserwowanego bloga z http://handmade-ania.blogspot.com na http://odtworczo.blogspot.com Emotikon smile Dzięki temu moje nowe posty będą się nadal wyświetlać w obserwowanych Emotikon smile
Pozdrawiam!
Ania - Odtwórczo
Dziękuję za wiadomość :) Już wszystko zmieniłam, bo nie chciałabym, żeby umknęło mi coś z Twojego bloga :)
UsuńPapużki śliczne, ale i tak najładniejsze są koty dwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :) Koty skradły już niejedno serce :)
Usuńpapużki są świetne, a kotki cudowne - oba :)
OdpowiedzUsuńJak miło to słyszeć :)
Usuń