Cześć!
W mojej szufladzie, z której wyłowiłam kartkę z haftem krzyżykowym pokazaną w poprzednim poście, znalazłam jeszcze kilka ciekawych rzeczy. Są to w większości karty okolicznościowe z haftami na różne okazje. Właściwie sama nie wiem, dlaczego do tej pory nie pojawiły się one na blogu :) Obiecuję, że będę je sukcesywnie fotografować i dodawać - ale uprzedzam, że zostawiam je trochę na "czarną godzinę", ponieważ każda blogerka ma taki okres w życiu, gdy nie ma czasu zupełnie na nic, nie mówiąc już o tworzeniu, fotografowaniu, obrabianiu zdjęć, opisywaniu i wrzucaniu na blog :D Póki co, po ostatnim kryzysie "czasowym", weny twórczej mi nie brakuje, czas sam nie ucieka, więc mam wszystko, czego potrzeba do tworzenia :D
Ostatnio wróciłam do drutów, czego owocem jest komplet bielutkich poduszek z warkoczami. Kolejnym efektem tego wielkiego powrotu do dziergania jest kremowa podusia, do której wybrałam wzór w romby. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że nie kombinowałam z łączeniem różnych wzorów, tylko skupiłam się na jednym motywie, którym zagospodarowałam całą przestrzeń poszewki. Wzór znalazłam w starym numerze "Burdy" i tak strasznie mi się spodobał, że nie chciałam już nic w nim zmieniać. Moim zdaniem jest super :D Poszewka ma wymiary 40x40 cm i jest zapinana na zamek błyskawiczny. Przejdźmy do zdjęć :)
I jak? Podoba Wam się? :) Na blogu znajdziecie też inne, zrobione przeze mnie, kremowe poszewki na poduszki - na przykład dwie poszewki z motywami w romby i warkocze, wchodzące w skład kremowo-szarego kompletu. Zajrzyjcie, jeśli chcecie :)
Z ostatnich zakupów włóczkowych została mi jeszcze włóczka szara, z której najprawdopodobniej również powstanie poszewka na poduszkę - ale to w dalszej przyszłości, ponieważ kilka dni temu odebrałam coś takiego:
Chyba rozumiecie, że nie mogę porzucić czegoś tak wspaniałego, dlatego w najbliższym czasie spodziewajcie się nowych filcaków :)
A na koniec zobaczcie, jaki piękny urodzinowy tort upiekła moja mama z okazji moich urodzin - bo moja mama nie tylko pięknie szyje, ale również świetnie gotuje i piecze. To chyba nie wymaga komentarza :D
Do zobaczenia!
Przepiękna ta podusia, bardzo chętnie bym taką widziała w moim domu. :) Tort super wygląda i pewnie jeszcze lepiej smakował. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Oj tak, tort był przepyszny - w środku miał jedną warstwę bitej śmietany z jagodami, a drugą z ananasami - tyle szczęścia w jednym wypieku :D
UsuńPoduszka prezentuje się świetnie! Warkocze są ponadczasowe - uwielbiam je w każdej postaci i w każdej ilości. A tort wygląda niezwykle apetycznie :) Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :-D
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia! :) Warkocze mają w sobie to"coś", co sprawia, że zawsze się podobają i zawsze chce się je robić :)
UsuńJest fantastyczna, aż chce się do niej przytulić :)
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu! :) Zapewniam, że podusia jest bardzo mięciutka :D
UsuńFantastyczna poduszka! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za - jak zawsze - miłe słowa :)
UsuńSto lat! Tort wygląda smakowicie, a poduszka bardzo w moim guście :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Wygląda na to, że wszystko jest tak, jak powinno być :D
UsuńPoduszka naprawdę prześliczna. Wzór fantastyczny i niezwykle precyzyjnie wykonany :)
OdpowiedzUsuńBardzo się starałam, żeby osiągnąć taki efekt :)
UsuńŚliczna podusia. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam! :)
UsuńA czy schemacik tych warkoczyków jest gdzieś dostępny? Szukam inspiracji na kocyki dla bliźniaków:-) Pozdrawiam gorąco
UsuńPolecam ten wzór, ponieważ robi się go szybko i przyjemnie :) Znalazłam go w pisemku "Burda Special - Druty i oczka. Najpiękniejsze wzory i sploty" z 2004 r. To wzór numer 145 :)
UsuńWidzę, że wykończenie poduszek na zamek zdało egzamin :) Wyglądają bardzo ładnie, a tą w romby chyba sama sobie wydziergam, biorąc na warsztat rzuconą w kąt oliwkową włóczkę ;) a tort...o kurka! rewelacja! Aż ślinka cieknie :) Pogratuluj mamie! Ja także pieką torty co roku dla chłopaka, zaś w tym czeka mnie jeszcze tort dla przyjaciółki. Niestety na razie pomysłu konkretnego brak, ale właśnie jagody mi trochę chodziły po głowie, jako temat przewodni ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zamki w poduszkach sprawdzają się świetnie i nie psują efektu :) Jestem ciekawa zarówno Twojej poduchy, jak i torcików :D I dziękuję w imieniu mojej mamy :)
UsuńAch! i gdzie moja maniery :) oczywiście wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! :))))
OdpowiedzUsuńWybaczam i dziękuję bardzo :P
UsuńA z jakiej włóczki robiłaś?Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńMarzena
Cześć! Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale to wszystko przez ten sezon urlopowy :/ Poszewkę zrobiłam z włóczki "Puchatek" w kolorze kremowym (numer 00) :)
UsuńDzięki
UsuńWitaj! Baaardzo mi sie podoba Twoja podusia kremowa, staralam sie znaleść schemat na ten wzór ale niestety nie udało mi sie, czy mogłabym poprosić o schemat wzoru, bede ogromnie wdzięczna 🤗 , pozdrawiam Kasia.
OdpowiedzUsuń