Hej! :)
Nie wiem, czy ostatnio tylko ja tak mam, ale wciąż goni mnie czas. Zrobię trochę tego, trochę tamtego i trzeba kłaść się spać. A potem okazuje się, że miałam zrobić dużo więcej, tylko po prostu nie zdążyłam. Ale staram się wszystko powoli nadrabiać, a główną zasadą moich wszelkich działań jest: "nie wolno zaniedbywać bloga!" :) I tego się trzymam :)
Miałam w planach pokazać Wam dziś, co udało mi się zrobić na drutach z tej pięknej białej włóczki, którą mogłyście zobaczyć w poście z filcową papugą, ale odłożyłam to na później. I to nie jest wcale tak, że nic z niej nie zrobiłam :) Powstały nawet dwie rzeczy, ale wymagają jeszcze wykończenia. W międzyczasie zaczęłam już tworzyć z kremowej włóczki, a w kolejce czeka jeszcze szara, więc obawiam się, że niedługo zasypię Was zdjęciami moich włóczkowych tworów :) Dziś pokażę Wam coś, co już od jakiegoś czasu czeka na publikację - komplecik dla Barbie składający się z tuniki z serduszkiem, białych spodni, białej spódniczki oraz głównego elementu, czyli kurtki w kratę. Zobaczcie jak dziś prezentuje się Barbie w różnych kombinacjach stroju:
Przy wymienianiu tych wszystkich elementów przyszło mi do głowy jedno proste pytanie: "dlaczego nie uszyłam torebki do kompletu?". Sama nie wiem, dlaczego. Przydałaby się przecież :/ Niestety teraz nic z tym nie zrobię, bo komplecik (a właściwie dwa takie kompleciki) są już własnością (oczywiście) moich siostrzenic, a ja nie mam sensownego kawałka materiału w kratę. Tak więc sprawa się wyjaśniła ;)
Miłej niedzieli! :)
Świetne ciuszki;) Aż żałuje, że ja nie miałam takiej zdolnej cioci, która szyłaby moim lalkom ubranka...:PP
OdpowiedzUsuńDziękuję :) No cóż, w końcu taka ciocia to skarb :P
UsuńJejku ale świetne! Misternie zrobione, lepsze niż kupione w sklepie :). Podpisuję się pod tym co napisała Alicja, bo taka ciocia to skarb :D.
OdpowiedzUsuńOch, ach, bo popadnę w samozachwyt :P
UsuńFantastyczne ubranka! Artystycznie uszyte! Barbie wygląda w nich jak prawdziwa dama :)
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że to kilkunastoletnia Barbie-Ratowniczka z mojej Pierwszej Komunii :P
UsuńAch, kiedyś Barbie nie miały takich ciuchów :D Świetny komplecik. Ja mam tak, że chciałabym coś zrobić i mam to w planach od kilku dni - a nagle okazuje się, że to już godzina taka, że trzeba kłaść się spać...
OdpowiedzUsuńOj tak ;) Pamiętam moją pierwszą Barbie w kowbojskim stroju - to był hit! :D Czasu brakuje, ale dobrze, że starcza Ci go na te piękne anioły! :)
OdpowiedzUsuńWypasione te ubranka, świetnie wyglądają, super wykonane - extra! :) Ja ostatnio mam bardzo mało czasu, niestety blog trochę na tym ucierpiał..
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :) Ja myślę, że ten ciągły brak czasu to stan przejściowy i za niedługo ogarniemy się ze wszystkim! :)
Usuń