Filcowe misie aniołki
Zamówienia zamówieniami, ale czasem trzeba uszyć "coś extra", stąd też dzisiejsze filcowe misie aniołki w formie zawieszek na choinkę, okno, szafkę - i na co tylko chcecie :) Też tak macie, że mimo dużej ilości rzeczy do zrobienia, musicie co jakiś czas wtrącić coś od siebie? Ja regularnie tak robię, właściwie nie wiem dlaczego. Po prostu jak przyjdzie mi do głowy jakiś pomysł, który wydaje mi się dobry, to muszę go od razu zrealizować, choćbym przez to miała spędzić na szyciu całe noce :)
A propos siedzenia po nocach - jeszcze niedawno tak cieszyłam się z tego, że udało mi się w miarę uregulować mój zegar biologiczny i zachowywałam się jak normalny człowiek - wstawałam raniutko i kładłam się spać o (w miarę) ludzkiej porze, a tu przyszła zima i od nowa mnie rozregulowała. W zeszłym tygodniu zasiadłam wieczorem do poszewki na drutach, włączyłam "Wikingów" i tak sobie robiłam, robiłam... aż spojrzałam na zegarek, który wskazywał 4.30! :D No i mój regularny tryb życia poszedł od tej nocy (a może ranka) w las i nie wrócił. Znów zaczęło się wysiadywanie po nocach i stan kompletnej nieprzytomności rankiem. Ja już mam coś na stałe przestawione w moim biologicznym zegarze i chyba nic nie da się z tym zrobić. Też lubicie pracować w nocy? :)
Wracając do tematu głównego - zobaczcie sobie misie aniołki :) Powstały w trzech kolorach i dwóch rozmiarach. Większe misie mają wysokość (bez sznureczka) ok. 13,5 cm, mniejsze 12,5 cm. Miśki mogą być ozdobami świątecznymi, ale nie tylko. Jeśli szukacie typowo świątecznych filcaków, zajrzyjcie do postów z zawieszkami - główkami zwierzaków oraz ze skandynawskimi ozdobami na choinkę.
Cudne słodziaki! Choinka z takimi ozdobami z pewnością będzie przyciagać uwagę i zachwycać;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki :) Zapewne taka choinka wygląda ładnie, ale moja taka nie będzie (szewc bez butów chodzi) :P
UsuńPerfectly cute !!!
OdpowiedzUsuńAnna
Thank You :*
UsuńAle grzeczniutkie i urocze te misiowe aniołki :) Bardzoooo mi się podobają :D Na szczęście nie siedzę nigdy po nocy i nie tworzę, gdyż rano trzeba wstawać do pracy... no ale seriale czasami mnie tak pożerają, że w weekendy potrafię zarwać nockę :D
OdpowiedzUsuńMoja Droga, ja nie wiem, jak Ty to robisz, że nie siedzisz po nocach, a masz stosy modułów na te Twoje cuda :P Myślałam, że w ogóle zrezygnowałaś ze spania :P
UsuńAleż śliczne:)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńSlodziaki te twoje misie aniolki ja tez chce takiego! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jeśli chcesz, to jeszcze mam kilka gotowych (naszyłam zapas :D ), więc można zamawiać :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńPoziom uroczości - maksymalny! Są rewelacyjne. Uwielbiam Twoje dzieła.
Pozdrawiam,
Kasia
No śliczne te misiaczki :)
OdpowiedzUsuńPs: czasem też lepiej mi się pracuje wieczorem, w nocy. Czasem, jal się w coś wkręcę to tracę poczucie czasu... Tak więc doskonale Cię rozumiem :)
Witam! Chcialabym kupic jednego misia. Prosze o kontakt
OdpowiedzUsuń