Filcowe magnesy na lodówkę - część pierwsza - cukinia
Od ostatniego posta minęło już sporo czasu, bynajmniej nie dlatego, że zrezygnowałam z szycia filcaków i robótek na drutach. Mam małą tajemnicę, którą już niedługo z przyjemnością się z Wami podzielę. Póki co mogę powiedzieć tylko jedno - tworzę ze zdwojoną energią i jest mi z tym bardzo dobrze :D
Jakiś czas temu wspominałam Wam o tym, że planuję uszyć filcowe magnesy na lodówkę. Ci, którzy obserwują mój profil na Fb, mogli nawet zobaczyć ich projekty. Doprowadzenie magnesów do ostatecznej postaci zajęło mi trochę czasu, ale już są! Jako pierwszą pokażę Wam uroczą cukinię - baletnicę :) Na razie nie przepadam za tym warzywem, ale kto wie, może taki słodki magnesik zachęci mnie do spróbowania jeszcze raz ;)
Witaj! Trafiłam tutaj do Ciebie od Mikaglo już jakiś czas temu :)Bardzo mi się podobają Twoje prace, więc będę wracać ;) A cukinia jest rozkoszna :) Jak dla mnie to warzywo też szału nie robi, ale temu słodzikowi nie sposób się oprzeć!
OdpowiedzUsuńŚliczna cukinia! Mnie to warzywo bardzo smakuje ale oczywiście wiele zależy od sposobu przyrządzenia.
OdpowiedzUsuńPrzesłodka;) świetnie wykonana;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
ależ dopracowana :) śliczna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna, fantastyczna i bardzo roztańczona baletnica :)
OdpowiedzUsuń