Jak dobrze wiecie, już od jakiegoś czasu myślę nad poszerzeniem mojej "oferty". Uwielbiam szyć filcowe breloczki, ponieważ pomysły na nie chyba nigdy się nie skończą. Lubię je również dlatego, że można je wszędzie ze sobą zabrać na torebce, plecaku czy kluczach :) Nie można jednak stać w miejscu, dlatego co jakiś czas staram się wplatać między moje filcaki coś nowego. Były już girlandy z filcu (z misiami, z ptaszkami, z kucykiem Pinkie Pie i z kucykiem Fluttershy), były również filcowe maskotki w formacie XXL (Świnka Peppa oraz Minionek Bob). Ostatnio pokazałam Wam wianuszek z rusałką i zapowiedziałam kolejny po świętach :)
Święta minęły, więc trzeba wreszcie wywiązać się z przedświątecznych obietnic :) Nie mówię niestety o wprowadzeniu zmian w wyglądzie bloga, ponieważ nad tym wciąż pracuję. Trzeba zacząć od czegoś bardziej przyziemnego, dlatego dziś przyszedł czas na pokazanie Wam drugiego filcowego wianuszka z rusałką. Króluje na nim rusałka w lila sukieneczce, ponieważ lila to ulubiony kolor mojej siostrzenicy Uli :)
A teraz ważne ogłoszenie: w najbliższych dniach mój blog zmieni adres! Już od jakiegoś czasu dochodziły do mnie głosy, że obecna nazwa bloga jest zbyt trudna i zbyt długa. Zgadzam się z tymi opiniami w 100% i sama nie wiem, dlaczego nie pomyślałam o tym przy zakładaniu bloga. W każdym razie nazwa zmieni się na prostszą - bądźcie gotowe na to :D