Cześć!
Nie wiem, jak to wygląda u Was, ale u mnie już zaczęły się przygotowania do Świąt. Nie jest to typowe "świąteczne szaleństwo", ponieważ bardzo nie lubię robienia wszystkiego na ostatnią chwilę. Nazwałabym to raczej "przygotowaniami z głową" :D Co roku staram się, by prezenty i inne ważne sprawy był wymyślone wcześniej. Muszę się pochwalić, że listę prezentów mam gotową od dawna, a część prezentów już czeka na zapakowanie :D Skoro więc zbliżają się Święta, na blogu nie może zabraknąć świątecznego akcentu. Jako że kolejkę filcaków do szycia mam dość długą, breloczki, które dziś zobaczycie, brzydko mówiąc, wepchnęły się :D Gdyby jednak miały czekać na swój czas, powstałyby dopiero na Wielkanoc :P Na szczęście nikt nie miał im za złe, że zostały uszyte przed czasem, możecie więc je dziś zobaczyć.
Pamiętacie trzy małe filcowe sowy i filcową sówkę w odcieniach niebieskiego? Nieśmiertelny motyw sówek dziś powraca, ale w odsłonie świątecznej. Sówki są oczywiście breloczkami, ich wymiary to: wysokość (bez tasiemki i karabińczyka) - ok. 10 cm, szerokość - ok. 8,5 cm. Mają filcowe czapeczki z pomponami oraz zrobione na drutach szaliki, aby nie zmarzły im szyjki :) Jestem ciekawa, czy przypadną Wam do gustu :)
A Wy zaczęłyście już przygotowania do Świąt?
Buziaki! :*